sanktuarium

Pan mi objawił, byśmy się witali tym pozdrowieniem: Niech Pan obdarzy cię pokojem! -św. Franciszek z Asyżu

Przewodnik

Istnieje możliwość zwiedzania Sanktuarium po uprzednim kontakcie z kustoszem.

Kościół na zewnątrz

Kościół sprawia wrażenie zwartej, zamkniętej budowli, chociaż budowa poszczególnych jego części pochodzi z różnych wieków. Najstarszą część stanowi prezbiterium pochodzące z 1480 roku. Obecny kształt świątynia otrzymała w okresie odbudowy i rozbudowy w 1636 roku. Hrabia Jerzy III Oppersdorff przedłużył świątynię w kierunku zachodnim aż do murów miejskich. Wystawił nawę główną i nawę poprzeczną. Sklepienie tej nawy rozciągnął nad Domkiem Loretańskim.

Od strony zachodniej kościoła została wzniesiona potężna wieża. Na niej fundator umieścił ważący 78 cetnarów dzwon, zwany ordynackim. Wieża była przebudowywana po pożarze w 1766 roku i po częściowym zawaleniu się w 1876 roku.

Dzwon ordynacki zwany również Dzwonem Ósmej Godziny swoją nazwę przyjął (jak łatwo się domyślić) od godziny ósmej, kiedy to codziennie rano dzwonił.

Jego historia jest ciekawa i burzliwa. W 1649 roku za 5651 guldenów hrabia Jerzy III Oppersdorff odkupił go od rady miejskiej Ziębic. Do dziś na jednej z kamienic w tym mieście odnaleźć możemy sgraffito upamiętniające sprzedaż dzwonu. Dźwięki dzwonu usłyszeć można było także w czasach klęsk żywiołowych, w okresie wielkanocnym, podczas procesji Bożego Ciała, w czasie pogrzebów członków rodziny hrabiowskiej. Codziennie o ósmej godzinie dzwonił w intencji wszystkich umierających w danym dniu. Dzwonił tak przez wiele lat. W XVIII wieku został uszkodzony w czasie pożaru i zaistniała konieczność ponownego odlania. W czasie II wojny światowej razem z innymi dzwonami został wywieziony do Niemiec. Mieszkańców Głogówka ucieszyła wieść, że Dzwon Ósmej Godziny odnaleziono w 1949 roku na składowisku dzwonów w Hamburgu. Hrabia Wilhelm Hemna von Oppersdorff przyczynił się do tego, że przewieziono go do miasta Fuldy (Hesja).
W tym patronackim dla Głogówka mieście od 1950 roku dźwiękom dzwonu przysłuchiwali się mieszkańcy Fuldy i przyjezdni goście z Polski. W 1994 roku umieszczono go w katedralnym ogrodzie klasztoru i tam czekał na powrót do ojczyzny. Dzięki staraniom wielu ludzi 6 czerwca 2001 roku Acht-Uhr-Glocke powrócił do kościoła św. Franciszka. Serce dzwonu cały czas leżało w wieży klasztornej. Uroczyste poświęcenie ponownie zamontowanego dzwonu nastąpiło 23 czerwca 200 l roku.

Ołtarz główny

Najpiękniejszą część wystroju wnętrza kościoła stanowi zdecydowanie ołtarz główny. Wykonany został w 1751 r. z fundacji Henryka Ferdynanda Oppersdorffa, przebudowany po pożarze w 1765 r. 

Wskazują na to wykonane przez Jana Schuberta rzeźby: św. Klary z Asyżu, św. Hieronima, św. Augustyna i św. Elżbiety Węgierskiej, a także anioły po bokach mensy i w zwieńczeniu tabernakulum. Stanowi ono jakby małe arcydzieło rokokowe z dwoma drewnianymi relikwiarzami po bokach. Pole środkowe ołtarza wypełnia ekspresyjny obraz ukazujący Ekstazę św. Franciszka, pędzla Józefa Luxa z Opawy.

Po obu stronach ołtarza znajdują się drzwi, na których widnieją malowidła mistrza Sebastiniego. Przedstawiają apostołów św. Piotra i św. Pawła.

Naprzeciw drzwi zakrystii na ścianie znajduje się kamienna tablica z łacińskim tekstem wykonanym z metalowych liter. Dowiadujemy się z niej, że za tablicą spoczywają w urnach serca małżonek hrabiego Jerzego III Oppersdorffa: hrabiny Benigmy von Promnitz i Estery Barbary von Meggau.

W nawie głównej znajdują się jeszcze dwa ołtarze: po prawej stronie ołtarz Serca Pana Jezusa i po lewej stronie ołtarz poświęcony Sercu Maryi. 

W pierwszym znajduje się duży obraz pochodzący z XIX wieku przedstawiający Chrystusa z promieniującym sercem. Pierwotnie znajdował się tutaj obraz św. Franciszka Ksawerego. U góry umieszczono medalion z aniołem trzymającym w ręku czaszkę i serce, które zanosi do nieba. W ołtarzu poświęconym Sercu Maryi widzimy obraz przedstawiający śmierć św. Franciszka. Nad nim medalion z aniołem przypominającym o śmierci, z jej odwiecznymi symbolami: czaszką, zegarem piaskowym i przygaszonym światełkiem.

Ambona

Piękny akcent w wystroju wnętrza kościoła stanowi ambona. Jej czasza przyozdobiona jest dwoma amorkami i trzema płaskorzeźbami wyobrażającymi: Hołd Złotemu Cielcowi, Wąż Miedziany i Plaga Wężów. Urzeka przede wszystkim jej zwieńczenie z figurą Mojżesza przyjmującego Dekalog z rąk Boga Ojca – jest to arcydzieło Schuberta. Promieniujące słońce w swoim centrum zawiera Oko Boże spoglądające na świat. Obie postacie są pełne ekspresji. Uwagę przykuwają też dwie figury aniołów. Jeden z pochodnią – symbolem światła, drugi z lustrem – symbolem prawdy.

Kaplica św. Antoniego

Gdy Jerzy III Wielki ciężko zachorował, wówczas szukał pomocy u lekarzy, ale również prosił Boga o powrót do zdrowia. Ślubował, że jak wyzdrowieje, to wybuduje w Głogówku kaplicę św. Antoniego z Padwy. Śluby swoje wypełnił. 28 stycznia 1650 roku rozpoczęto budowę. Hrabia nie doczekał ukończenia budowy sanktuarium. Jego syn Franciszek Euzebiusz I dokończył dzieło i 26 grudnia 1651 roku kaplica została konsekrowana. W arkadzie prowadzącej do niej znajduje się piękna, artystycznie kuta krata, której zwieńczenie skupia szczególną uwagę. Liczne zawijasy wycięte z blachy, polichromowane liście, główki, ptaki, groteskowe sylwetki żołnierzy, a w środku postać patrona kaplicy ożywiają to arcydzieło. Nad kratą widnieje napis informujący, że w kaplicy znajdują się relikwie naj świętszej Hostii i relikwie świętych. Nad napisem zawieszony jest obraz św. Antoniego z Dzieciątkiem, nieznanego artysty.

Wewnątrz kaplicy jest ołtarz w stylu manierycznym z licznymi podziałami architektonicznymi, niszami, oszklonymi otworami na relikwie. Najcenniejszym klejnotem wśród nich jest konsekrowana hostia ze Strzegomia. Oto jej historia. W 1540 roku nauki Marcina Lutra zjednały sobie większość wiernych i katoliccy księża musieli opuścić swoje kościoły. Wszystko to stało się tak szybko i niespodziewanie, że nie starczyło katolikom czasu, aby zabrać ze sobą konsekrowane hostie z głównego ołtarza. Te święte hostie zostały nienaruszone w tabernakulum. Odnalezione w 1598 roku miały być wywiezione do Pragi, ale tak się nie stało. Rada Kościoła na to nie zezwoliła. W 1629 roku Strzegom stał się znowu katolicki. Kościół i hostia znalazły się w rękach katolików. Hrabia Jerzy III poprosił o jedną z tych hostii dla Głogówka. 2 maja 1651 roku, 14 dni przed śmiercią hrabiego, sprowadzono do sanktuarium głogóweckiego relikwię, którą czczono przez wieki.

Na ścianach bocznych kaplicy św. Antoniego podziwiać można dzieła Sebastiniego. Z lewej strony jest obraz św. Józefa z Kupertynu, po prawej – św. Franciszka.

Szczególnie piękna jest kopuła kaplicy, Na której znajdują się wizerunki czterech ewangelistów: Marka, Łukasza, Jana i Mateusza. W osobnych medalionach podziwiać możemy świętych franciszkańskich.

Kaplica św. Anny

Południowemu skrzydłu kościoła nadano nazwę kaplicy św. Anny. W 1636 roku została ona dobudowana. Wypełniają ją trzy ołtarze. Centralny jest przepiękny ołtarz barokowy z ciemnym obrazem przedstawiającym matkę św. Annę uczącą swoją córkę modlitwy.

Z lewej strony, blisko drzwi wejściowych, znajduje się ołtarz św. Jana Nepomucena. Na obrazie jest przedstawiony święty, który otrzymuje nagrodę Niebios za dotrzymanie tajemnicy spowiedzi.

Naprzeciw stoi ołtarz poświęcony św.Tekli. Oko Boże otoczone złotym wieńcem promyków znajduje się nad obrazem. Ten zaś pokazuje scenę z męczeństwa świętej, która spłonęła na stosie. Ogień się jej nie imał, św. Teklę zjadły lwy. Obraz ten jest jednym z wczesnych dzieł Sebastiniego. Nad głównymi drzwiami wejściowymi stoi filigranowa figurka obrazująca Anioła Stróża strzegącego małe dziecko.

W podziemiach kaplicy św. Anny znajduje się grobowiec hrabiowskiej rodziny Oppersdorffów potomków z morawskiej linii. Na posadzce kaplicy widoczna jest płyta, pod którą znajduje się wejście do grobowca. Drugie mniejsze wejście do grobowca znajduje się w kaplicy św. Antoniego, tam też leży płyta, na której widnieje napis: „Dobry Panie Jezu, daj im Pokój. 1678”. Krzyż i czaszka ozdabiają ten kamień nagrobny.

Kaplica św. Krzyża

Ołtarz Św. Krzyża, znajduje się za Domkiem Loretańskim. Oświetlony jest naturalnym światłem wpływającym przez boczne okna. Uwagę przyciąga figura Zbawiciela Chrystusa zawieszonego na krzyżu. Po obu stronach są figury przedstawiające Matkę Bolesną i św. Jana w geście mówiącym: „Dla Ciebie, bez życia wisi Zbawiciel na krzyżu, z ukoronowaną głową”. Ołtarz wykonany jest w stylu barokowym. W jego centrum znajduje się obraz „Św. Maria Magdalena”.

Blisko obrazu znajdowała się przed II wojną światową pozłacana płaskorzeźba z licznymi drobnymi figurkami przedstawiająca Świętą Rodzinę z genealogią rodu Chrystusa. Jest to najstarszy zabytek w kościele, dawna predella z późnogotyckiego tryptyku z początku XVI wieku. Obecnie znajduje się w zakrystii kościoła.

Blisko kaplicy Św. Krzyża na posadzce zamieszczono możemy kamienny symbol franciszkański, pod którym znajduje się wejście do krypty grobowej. W niej pochowani zostali pierwsi franciszkanie opiekujący się kościołem św. Franciszka. Ich ciała nie spoczęły w trumnach, z bosymi stopami, z głowami leżącymi na kamieniach czekają na spotkanie z Panem i swoim ojcem Franciszkiem, który ślubował ubóstwo Bogu.

Chór i organy

W zachodnim przęśle nawy znajduje się chór muzyczny, nadwieszony na szeroko rozpiętej arkadzie, z lekko występującym parapetem.

Organy zostały wmontowane w dwudzielny prospekt. Rokokowe dekoracje nie kontrastują z całością kościoła. Tworzą pełny obraz z trójdzielną, drewnianą lożą kolatorską, pośrodku której (u dołu) jest kartusz z herbami Oppersorffów.

Trudno ustalić, z którego wieku pochodzą same organy. Burzliwe losy miasta, tudzież pożary niszczyły zabytki. Z dokumentów historycznych wynika, że hrabia Jerzy III w 1644 roku przekazał franciszkanom Domek Loretański, wyposażył go w naczynia liturgiczne i darował „mały organ”. Około 1780 roku powstały kolejne organy, które zostały przebudowane w połowie lat dwudziestych bieżącego stulecia. Instrument został wykonany w pracowni Berschdorfa z Nysy. Wiosną 2001 roku franciszkanie zdecydowali się na remont organów. Dzięki hojności ofiarodawców odnowiono instrument, a mieszkańcy Głogówka organizują koncerty organowe w kościele.

Figury

W śród cennych zabytków kościoła na uwagę zasługują figury nierozerwalnie związane z kulturą, obyczajami naszego miasta.

Kolumny maryjne, które możemy podziwiać w wielu miastach Śląska są różnorodne. To odbicie mody i stylów panujących w architekturze. Świadczyły też o zamożności miasta. Głogówecka rzeźba jest jedyną z naj starszych na Górnym Śląsku. Pochodzi z 1677 roku. Najpierw, do 1939 roku stała na placu blisko ratusza, a od 1969 znajdowała się w ogrodzie przykościelnym franciszkanów, aby znów wrócić na Rynek gdzie stoi obecnie.

W roku 1900 umieszczono na murach miejskich blisko kościoła franciszkańskiego figurę Chrystusa niosącego krzyż. Fundatorem rzeźby był hrabia Hans von Oppersdorff, a wykonawcą głubczycki rzeźbiarz Ondrusch. Cała wymowa tej figury mieści się w geście ręki Zbawiciela i ułożeniu głowy, które mówi: „Dla ciebie i za twoje grzechy”.

W ciemnym zakątku kościoła klasztornego od wieków stoi rzeźba przedstawiająca Chrystusa upadającego pod ciężarem krzyża. Ufundowana przez hrabiego Jerzego III Oppersdorffa w celu pogłębienia życia religijnego mieszkańców Głogówka. Pierwotnie niesiona w czasie procesji pasyjnych do klasztoru OO. Paulinów. Tradycją mieszkańców naszego miasta stało się procesyjne niesienie na cmentarz przez mężczyzn tej figury w każdy Wielki Piątek.

Jeszcze jedno rzeźba od wieków zdobi niszę kościoła. Pod chórem, za kratą stoi figura przedstawiająca Chrystusa biczowanego. Starsi ludzie opowiadają, że przed nią zapalono lampki w intencji zmarłych, za dusze w czyśćcu cierpiące. W Wielkim Tygodniu przenoszono ją do Domku Loretańskiego, gdzie przygotowano ciemnicę.